WSZELKIE PODOBIEŃSTWO OPISANYCH NIŻEJ ZDARZEŃ
DO OSÓB I WYDARZEŃ PRAWDZIWYCH
JEST CAŁKOWICIE PRZYPADKOWE
PRZEPROWADZIĆ KLIENTÓW Z JEDNEJ STRONY ULICY NA DRUGĄ
W pewnym dużym mieście istniała dobrze prosperująca kawiarenka internetowa. Cieszyła się uznaniem klientów, była tłumnie odwiedzana przez prawie całą dobę. Początki jednak nie były łatwe. Minął długi czas oczekiwania i kosztownej kampanii reklamowej zanim zapełniła się entuzjastami internetu.
Smutno doświadczony niegdyś przedsiębiorca, patrzący z zazdrością na sukces kolegi, postanowił nie ryzykować ponownego otwierania takiego biznesu w miejscu niewypróbowanym. Według jego oceny, najlepszą lokalizacją jest taka, która jest znana klientowi i jest do niej przyzwyczajony. Ta jednak była już zajęta.
Jak wspomniano, nasz nowy przedsiębiorca nie był rozpieszczany biznesowo w przeszłości, a to dawało mu przewagę wynikającą z przykrego doświadczenia życiowego. Znał sposób na rozwiązanie tego problemu. Postanowił zrobić konkurentowi to, co kiedyś uczyniono jemu.
Uruchomił kawiarenkę internetową po drugiej stronie ulicy. Zwykle, w publicznej działalności tego typu stosuje się wyłącznie legalne oprogramowanie komputerowe. Czasem właściciel musi jednak poddać komputer naprawie i na ten czas podstawi inny zaniedbując wykupienie licencji, a czasem coś nielegalnego ściągną klienci i nie wychwyci się tego na czas.
W związku z tym, że prawie nikt go nie odwiedzał, a sprzęt był nowy, miał całkowitą pewność co do legalności swojego oprogramowania i nie obawiał się żadnej kontroli.
Nie dociekamy jak to się stało, nie pytamy, czy sam korzystał z usług konkurenta, czy zrobił to ktoś znajomy ale dotarła do niego informacja, że w komputerach dobrze prosperującej kawiarenki znajduje się nielegalne oprogramowanie.
Jako człowiek prawy i nie znoszący nieuczciwej konkurencji zawiadomił organa ścigania o swoich podejrzeniach. Najazd policji potwierdził ten fakt i wszystkie komputery konkurenta zostały zarekwirowane na potrzeby wielomiesięcznego postępowania karnego.
Stara kawiarenka przestała istnieć, a nowa rozkwitła w jeden dzień i z czasem nawet rozszerzyła swoją działalność w ten sposób, że teraz działa po obu stronach ulicy.
Autor: Wojbór Śladnik
wywiad gospodarczy , windykacja należności , sprzedaż kupno długu , bezpieczeństwo biznesu , ochrona dłużnika